Zdobylismy pierwszy andyjski wulkan - Rucu Pichincha 4696 m n.p.m. Wierzcholek na ktory weszlismy jest wygasly, jednak nalezacy do tego samego masywu Rucu Guagua w 1999 zasypal Quito 40 cm wastwa popiolu. Gory przypominaja nasze Bieszczady, z jednym wyjatkiem, jest tu ok. 3000 m wyzej, co daje w kosc przy podchodzeniu.
Wrzucilismy jeszcze kilka zdjec Quito- wymawiane przez miejscowych Kito. Zdjecia swinek morskich nie nadaja sie dla dzieci :). Samo Quito ciagle nas zadziwia wielkoscia, 1,5 mln mieszkancow, robi wrazenie szczegolnie widziane z gory.
A w ogole nie mozemy uwierzyc ze jest 1 grudnia, cieplo, slonce ...